2-3.08.2008 patrol bojowy Namysłów (las)

* 3l wody na dzień czyli ok 5 litrów na osobę = pełen 2 litrowy karmel plus 2 butelki wody (podkreślam WODY A NIE SOKÓW, LUB NAPOI)
* jedzenie na 3 dni, coś co łatwo zapakować i nie rozleci sie tak szybko, najlepiej w plastikowych opakowaniach lub metalowych = można podgrzać nad ogniskiem. Nie brać rzeczy które mogą sie rozwalić w plecaku.
* spanie = śpiwór (ten kto był ostatnio wie jakie noce mogą być zimne i wilgotne), karimata lub koc (karimata lżejsza), jakieś zadaszenie (namiot 2 os jest optymalnym rozwiązaniem ewentualnie płachta brezentowa 3mx2,5m [myślę ze 2 os. sie pod nią zmieszczą])
* replika plus zapas baterii na 3 dni (będzie mało strzelania ale trza sie zabezpieczyć)
* amunicja na 3 dni (jestem za tym żeby ograniczyć ilość kulek to rzeczywistej liczby przenoszonej amunicji przez żołnierzy na patrolu)
* apteczka osobiste plus coś większego na drużynę
* coś z czego można zrobić nosze ale tego jest pełno lesie... Smile

* coś na insekty Smile

ale to już we własnym zakresie
* dobry plecak żeby to pomieścić... i móc nosić przez 2 dni
* ewentualnie skarpetki na zmianę i coś do spania (chyba, że chcemy spać w brudnym i mokrym mundurze)

* dobre morale

To chyba wszystko, jak coś wymyślę to napiszę

P.S. to jest lista tego co ja bym zabrał, ale myślę, że każdy rozsądny weźmie podobne rzeczy...

Ej no chlopaki a ja czemu mnei nie ma na liscie ?? Chodziarz by sie walilo i palilo to bede i to jeszcze do tego ze emeck bedzie kompan broni !!

Emeck moge pomoc i to bardzo w przygotowaniach pisz tylko co i jak razem cos wymyslimy ja moge pomagac po pracy w przygotowaniach mozemy kopac schrony przeciw atomowe bunkry nawet rownac las na lotniaska albo wykopac staw na lotniskowiec .... Very Happy

Hehe jak sie niebo nie zawali to ja tez bede, od razu zarezerwuje sobie wolne na ten weekend, tylko, zeby to na pewno wypalilo bo jak nie to bede w plecy z kasa Sad