Olesno

No tak wlasnie to mialem na mysli hehe Smile Z tymi kluczami to jakos tak wlasnie bedzie, ale to nie problem mysle, moze da sie nawet zalatwic komplet i miec na wypady poki kotlownia stoi, tylko dawac znac komu trzeba ze sie tam jedzie. Kierownik cos sie nie odzywa, jutro go odwiedze.

---------------------------------------------------------------------------

Czw 19:08, 15 Sty 2009

Hehe Very Happy

teraz sa emotki a zastanawialem sie skąd je bierzecie, no ale w szybkiej odpowiedzi ich niema, tzn sa tylko trzeba wiedziec jak napisac

--------------------------------------------------------------------------------

Wysłany: Wto 20:51, 20 Sty 2009

Znowu problemy z netem ale już jestem i jest OK. Rozmawiałem z kierownikiem a nawet z dyrektorem technicznym i sprawa ma się następująco: Ogólnie nie widzą problemu tylko jak strażacy sobie tam ćwiczyli no to przedłożyli podanko ładne i wszystko czarno na białym. Chodzi o to że ten budynek nadal należy do szpitala. Odpowiadają za niego i za wszystko co się tam dzieje. Muszą mieć podanie czy cuś w razie "W" i to najlepiej napisane przez kogoś odpowiedzialnego za daną grupę AirSoft, napisane według jakiejś receptury gotowej żeby nie musieli na nowo Ameryki odkrywać ( ci w szpitalu oczywiście ) , tak że ich radca prawny dostanie to przed nos, poczyta, pomruczy hmhmhm i powie jest OK możecie się bawić. Trochę chyba tu namotałem. Lepiej by było to na video omówić.

(Posty połączone przez Wasik)

Spoko spoko rozumiemy, Umowe mozna wykorzystać nasza z roszarni czyli

Na umowa i tak jest chyba nie ważna bo 13stka nie ma osobowości prawnej Smile

bo nie jest organizacją. Ktoś musiałby na siebie podpisać taką umowę (tak mi się wydaje).

Swoją drogą, to czy my mamy taką umową z właścicielem Roszarni?

Nie ma właściciela roszarni a raczej jest ich 7 wszyscy z ramienia państwa. Była opcja umówić sie z stróżem, nawet byliśmy kilka razy, ale to w razie jakiegoś problemu i tak nie miało by znaczenia raczej :F Jesteśmy tam na dziko już ponad dwa lata i nie widzę żadnego powodu by to zmieniać.

Sorry za te posty, zachowałem się jak smarkacz, obiecuje być dobrym zuchem..... eee to nie to, ale więcej się nie powtórzy Smile

A tak na poważnie to wydrukowałem sobie to podanko i myślę że jutro uda mi się je pokazać komu trzeba. Oczywiście zmieniłem tam trochę żeby pasowało pod szpital. Nie macie nic przeciwko temu?

Jeśli bierzesz to na siebie to ja nie widzę problemu. Chodzi jedynie o to, że w razie W to Ty jako ubiegający się o pozwolenie bekniesz. Jednak jak znam życie to nic się nie stanie - odkąd strzelamy się na roszarni nikomu się nic nie stało. Smile

właśnie te pismo jest po to ze nikt nie beknie, bo gorzej by było jak by go nie było. co do roszarni to slaba pamiec macie, bo jestesmy umowieni z jednym wlascicieli zebysmy jak chcemy robic strzelanki to napisac ze kazdy bierze za siebie odpowiedzialnosc i podpisac wszystkich, i to kazdorazowo powinnismy robic, nie zgodzili sie poprostu na to by takie pismo bylo stałe ...

Jeżeli właściciel "użycza" Tobie obiektu, to Ty jesteś odpowiedzialny za to co się na nim dzieje i jeżeli komuś coś się stanie możesz być pociągnięty do odpowiedzialności jako, że Ty w chwili zdarzenia odpowiadałeś za obiekt i za ludzi którzy się na nim znajdują... Tak to można zinterpretować - ale to w najgorszym wypadku i nie ma co gdybać Razz

Zgadza się. Na podaniu jest podpis jednej osoby, przedstawiciela danej grupy Air Soft. I to on właściwie odpowiada za grupę, chyba że będzie zbiorowy podpis wszystkich członków i podanie tak sformułowane że każdy odpowiada sam za siebie bez względu na okoliczności. Póki co nie udało mi się dzisiaj spotkać z nikim w szpitalu.

http://www.youtube.com/watch?v=kwE2ltTHExM

Wiem że fotki wyolbrzymione + muza dają klimat ale i tak uważam że ryje beret.... Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=HFgWG3FXapg&feature=related

Jakieś szczyle ale mniejsza z tym..... widać tam podłużne korytarze jakieś schody... wygląda nawet całkiem całkiem

"1) Najbardziej racjonalna to bankructwo ( to od babci wiem ) że podawali tam zbyt bogate żarcie chorym no bo gdzie w szpitalu podają pacjentom golonki i pieczenie ? 2) Rozstrzelano na strychu kilkuset ludzi pochodzenia żydowskiego za czasów II wojny a ich duchy nie dawały spokoju 3) Państwo zamiast marnować pieniądze na niechciane dzieci postanowiło palić noworodki w tamtejszym piecu dlatego po północy czasem wydaje się że słychać płacz małych dzieci z piwnicy ... "

Kręci co? Very Happy

Zajumali kable, rury, nawet tynk Question

A tak w ogóle to ilekroć przechodzę obok szpitala to wyobrażam sobie jak by się tam strzelało, chyba git. Pokoi jak to w szpitalu pełno. W tej chwili nie wiem do kogo należy, przerzucali sobie to jak zgniłe jajo, w końcu to zabytek i chyba konserwator na tym siedzi. Prawdopodobnie należy do parafii czyli do proboszcza. Ale klimat ma i to niezły.

[link widoczny dla zalogowanych]