Czyszczenie schodów

Schody są stałym elementem większości domków jednorodzinnych i wszystkich bloków oraz kamiennic spotykanych w Polsce. Poniższe schematy upraszczają znacznie proces pokonywania schodów. Nie wszystkie sektory ogniowe zostały zaznaczone w celu zachowania przejżystości schematów.

Element szturmowy zbliża się do schodów. Jedynka podaje komendę / sygnał "SCHODY" i osnacza ich kierunek, np.: "SCHODY - LEWO - GÓRA"

Jedynka kroji schody statycznie, minimalizując ekspozycje na ogień npla. Jedynka wychyla się na taki dystans który umożliwi obserwacje całych schodów i pokrycie ich ogniem

Reszta zespołu przemieszcza się na drugą stronę schodów i ustawia się w szeregu za dwójką.

Jedynka cały czas trzyma kierunek i pozostajestatyczna. Dwójka prowadzi resztę zespołu utrzymując front pod obserwacją i ogniem. Zespół nie może zablokować pola ostrzału jedynce.

W miarę zbliżania się do szczytu schodów, dwójka ma coraz szersze pole widzenia na obydwie strony górnego korytarza

Na górze pierwsza para symultanicznie oczyszcza szczyt schodów urzywając standardowych technik. Jedynka nie jest już w stnie osłaniać ogniem resztę zespołu, ale pozostaje na pozycji ubezpieczającej w celu udzielenie wsparcia jeżeli zespół będzie zmuszony do nagłego odwrotu, np.: " GRANAT !!! "

Pierwsza para kończy oczyszcznie szczytu schodów i zajmuje pozycje blokujące na wszystkich kierunkach. Teraz zespół może się połączyć i kontynuować oczyszczanie obiektu.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

to też dobre... w końcu jak wyczyścić budynek bez schodów? są w końcu nieodłącznym elementem... ale trzeba się w końcu umówić i wszystko przećwiczyć w praktyce!

pozdr. Laughing

Heh z tego co pamietam w roszarni czy kotlowni to schody byly najgorszym elementem czyszczenia Smile

reszta szla w miare latwo Smile

co to tematu to mozna pominac etap przechodzenia elementu na druga srone schodow (3 rys). element moze od razu wejsc na schody.

Sprawa schodów nie jest taka prosta jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Trzeba jeszcze ustalić, jak wchodzić po schodach. Bo jak jest to klatka schodowa, to chyba, trzeba wchodzić tyłem, bo możemy oberwać w plecy. Do tego i na roszarni i w kotłowni mieliśmy okna. Trzeba będzie też pomyśleć nad osłoną zewnętrzną budynku.

Heh, wszystko jest do ustalenia, moze nawet jakies filmiki uda sie wrzucic. Pocwiczymy zobaczymy. Smile

schody schodami ale w ASG częściej występuje "klatka schodowa" więc warto żeby ktoś pokusił się o opis wejścia na klatkę bo to OGROMNA różnica...

pozdr.

Klatka schodowa to jeden z najbardziej niebezpiecznych elementów, kiedy delikwent ustawi się za winklem z bronią automatyczną, to nawet cały oddział ma marne szanse bez specjalistycznego sprzętu...
Po pierwsze lusterko, po drugie środki pirotechniczne, po trzecie tarcza balistyczna, te trzy rzeczy są kluczem do sukcesu na klatce schodowej.
-Lusterko zza winkla, w celu rozpoznania położenia wroga
- Granat najlepiej flash, lub chociaż granat hukowy w celu zdezorientowania przeciwnika.
- Następnie szybie wejście operatora z tarczą balistyczną a, za nim reszta...

Heh już widzę jak ludzie się zgadzają na użycie tarcz Smile

wiesz wszystko jest fajnie jak stoisz sobie na chodach i masz przewagę, ale jak drudzy zaczną stosować tarcze to od razu będzie krzyk, bo my nie mamy, to sramto.

No ale na prawdę też tak jest, Tak rzecz biorąc poważnie to bez użycia wymienionych prze zemnie środków klatka jest nie do zdobycia, jeżeli jest bardzo dobrze wyszkolony oddział to może wyczyścić klatkę ponosząc małe straty... Tarcze balistyczne to bardzo pożyteczna rzecz w przeciwnym razie AT, SWAT itd. by z nich nie korzystało, a "bo my nie mamy tamto sramto....", zrezygnowaliśmy już z granatów, dlatego są miejsca z których można prowadzić skuteczny obstrzał pozostając w tym czasie po za zasięgiem kul przeciwnika...

Lusterko i szybka zespołowa akcja to klucz do sukcesu Wink

...

Ja jestem za tarczami Smile

może uda mi się coś zrobić fajnego Smile

tylko musiałoby to być składane i w miarę lekkie Smile

Wydaje mi się, że tarcze są bez sensu. Po co nam tarcze? Cały czas ktoś będzie chodził z tarczą. Grajmy, bawmy się, ale bez przesady.

czesiu - nie chodzi o to żeby cały czas z nią biegać ale tylko na samej klatce to raz. 2 byłbym prędzej za petardami niż za tarczą. 3 jak sie potrafi to i bez niczego się wejdzie (na "czaje" ;P) choć nie zawsze Wink

pozdr.